Dostałam od babci miniaturowe foremki, którymi kiedyś bawiła się moja mama. Uwielbiam wszystko to, co malutkie. Przygotowałam masę na biszkopt z jednego jajka i rozdzieliłam między trzy foremeczki. Tak powstał miniturowy torcik rafaello z serkiem mascarpone, baba oblana gorzką czekoladą i keks z "wielkimi" rodzynkami. Wszystko zjedzone "na kęs" ;)
Jest jeszcze malutka tarta, ale nią zajmę się dopiero jutro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz